Pierwsze pół godziny meczu Polski z Bośnią i Hercegowiną wyglądało na kontynuację piątkowych męczarni z Holandią. Biało-czerwoni w porę się przebudzili i wygrali w Zenicy 2:1 w drugiej kolejce Ligi Narodów, ale i tak gra drużyny Jerzego Brzęczka pozostawiała wiele do życzenia.