W nocy z 31 sierpnia na 1 września minęło 31 lat od śmierci jednego z najwybitniejszych piłkarzy Legii i reprezentacji Polski - Kazimierza Deyny. „Kaka” zginął w wypadku samochodowym w San Diego. W chwili śmierci miał 41 lat.
Kolejne lata to pasmo sukcesów zawodnika, który dziś urósł do miana Legendy Legii. W roku 1969 Deyna sięgnął po pierwsze w karierze mistrzostwo Polski i krajowy puchar. Rok później dotarł do półfinału rozgrywek o Puchar Europy, a także obronił obydwa tytuły na krajowym podwórku. W 1971 roku dotarł z Legią do ćwierćfinału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych, co było jednym z największych sukcesów klubu z Łazienkowskiej. Mimo tego najlepsze lata kariery były dopiero przed nim.
W 1972 roku jako kapitan poprowadził reprezentację Polski do triumfu w igrzyskach olimpijskich, które rozgrywano w Monachium. Deyna został bohaterem wielkiego finału, w którym strzelił dwa gole Węgrom i dał wygraną biało-czerwonym. Deyna sięgnął w RFN także po koronę króla strzelców. Dwa lata później - po mistrzostwach świata w Niemczech - został uznany trzecim piłkarzem globu, ustępując jedynie legendom światowego futbolu - Franzowi Beckenbauerowi i Johanowi Cruijffowi. Sukces ten zawdzięczał wspaniałemu występowi na mundialu, na którym Polacy zajęli trzecie miejsce.
W 1978 roku „Kaka” zagrał w kolejnych mistrzostwach świata. Cztery lata po sukcesie w Niemczech zespół prowadzony przez Jacka Gmocha zajął piąte miejsce, a legionista kilka miesięcy później odszedł do Manchesteru City. Na Wyspach przez pierwsze sezony Deyna był wyróżniającą się postacią „The Citizens”, lecz wraz z upływem lat jego pozycja stawała się coraz słabsza. W 1981 roku poleciał za Ocean i podpisał kontrakt z amerykańskim San Diego Soccers. Sześć lat później wybitny zawodnik zakończył karierę i zajął się szkoleniem młodzieży. 1 września 1989 roku na autostradzie w San Diego jego samochód uderzył w zaparkowaną ciężarówkę. Kazimierz Deyna poniósł śmierć na miejscu.
Dzięki swoim osiągnięciom stał się symbolem potęgi polskiej piłki lat 70., a dla fanów z Łazienkowskiej jest Legendą. Postacią, z którą utożsamiają się nawet najmłodsi kibice. W barwach Wojskowych w ciągu 12 lat rozegrał 390 meczów w których strzelił 141 goli. Deyna Kazimierz - pamięć o Tobie nigdy nie zginie!