Mija 12 lat od przemówienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi. Prezydent przybył tam w 2008 roku, podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej, po kolejnym bombardowaniu przez Rosjan miasta Gori. Lech Kaczyński wziął udział w wiecu poparcia Gruzinów wraz prezydentami Litwy, Estonii, Ukrainy i premierem Łotwy, którzy do Gruzji przylecieli z inicjatywy polskiego przywódcy. Po 12 latach słowa Lecha Kaczyńskiego o potrzebie skończenia z rosyjską dominacją wydają się tak samo aktualne.