Nawet 1 mln zł mogła wyłudzić od seniorów rozbita grupa przestępcza wykorzystująca metodę "na policjanta". Do tej pory zatrzymano i tymczasowo aresztowano 6 członków szajki. Na czele grupy stała kobieta - poinformowała w piątek wielkopolska policja.
"Na podstawie materiałów dowodowych prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu przedstawili wszystkim zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i siedem oszustw. Wszyscy podejrzani zostali aresztowani przez poznański sąd" - przekazał Borowiak.
Wyjaśnił, że na trop grupy działającej m.in. na terenie trójmiasta, Poznania i Warszawy w kwietniu wpadli poznańscy policjanci. "Do małżeństwa mieszkającego na poznańskim Grunwaldzie zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Opowiedział starszym ludziom historyjkę, że są oni na celowniku grupy przestępczej. Był na tyle przekonujący, że nakłonił seniorów do zlikwidowania lokaty oszczędnościowej w banku. Skłonił ich także do przekazania całej biżuterii i kosztowności, jakie mieli w domu. Dzwoniący mężczyzna mówił, że przekazanie pieniędzy i złota do policyjnego depozytu jest bezpieczne" - opisał Borowiak.
Dodał, że sprawą oszustwa zajęli się funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, a także policjanci z wydziału kryminalnego KWP w Poznaniu. "To oni wpadli na pierwsze tropy. A wiodły one do Warszawy. Na podstawie informacji oraz materiału dowodowego okazało się, że oszuści wywodzą się ze środowiska na warszawskiej Pradze. Policjanci wytypowali grupę młodych mężczyzn, którą kierowała kobieta" - przekazał.
Dział prasowy Prokuratury Krajowej poinformował w piątek, że członkowie rozbitej grupy dzwonili na numery stacjonarne wybierane z książki telefonicznej. "Oszuści typowali ofiary wybierając imiona wskazujące na ich podeszły wiek. Podczas rozmowy telefonicznej z pokrzywdzonymi, sprawcy podając się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego oraz tworząc stosowaną legendę związaną z wykrywaniem przestępstw, nakłaniali swoich rozmówców do przekazywania pieniędzy" - podała PK.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał w piątek, że rozbita grupa działała w od marca do 29 maja. "Prokurator przedstawił wszystkim zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i uczynienia sobie z popełnianych oszustw stałego źródła dochodu. Podejrzani, dwie kobiety i czterej mężczyźni, w wieku od 40 do 18 lat, nie przyznali się do stawianych im zarzutów i złożyli wyjaśnienia, w których podali własne wersje przebiegu wydarzeń" - podał prokurator.
Dodał, że zebrany do tej pory materiał dowodowy wskazuje, iż oszuści wyłudzili co najmniej 400 tys. zł od 11 osób. Dodał, że sprawa jest rozwojowa. Na wniosek prokuratora, wszyscy podejrzani zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Podejrzanym grozi do 12 lat więzienia.