Z rzeki Socza na północnym zachodzie Słowenii wyłowiono ciało mężczyzny, najprawdopodobniej polskiego studenta, który wpadł do niej w sobotę - poinformowała we wtorek policja w mieście Nowa Gorica. Zwłoki odnaleziono 100 metrów od miejsca wypadku.
Zwłoki zostały wyłowione przez policję i straż pożarną, teraz ustalana będzie tożsamość zmarłego.
Polak wraz z czwórką przyjaciół przebywał niedaleko popularnego wśród turystów Wielkiego Wąwozu Soczy - 750-metrowego odcinka rzeki, która jest tam bardzo wąska i kręta, a ściany okalającego ją wąwozu wysokie - relacjonuje agencja STA.
Grupa szła wzdłuż szczytu wąwozu, Polak opuścił jednak ścieżkę, podszedł do krawędzi, stracił równowagę i wpadł do rzeki.
Udało mu się przepłynąć około 10 metrów, po czym jego towarzysze stracili go z oczu.