Informacje

Nagroda za ujęcie sprawcy pożaru wzrosła do 126 tys. złotych

Nagroda za ujęcie sprawcy pożaru wzrosła do 126 tys. złotych.
podpis źródła zdjęcia

Osoby prywatne wpłacają pieniądze na konto Biebrzańskiego parku Narodowego z przeznaczeniem na potencjalną nagrodę za ustalenie sprawcy pożaru - poinformował dyrektor tego parku Andrzej Grygoruk. Jak podał, obecnie nagroda wynosi 126 tys. zł.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym objął blisko 5,3 tys. ha, akcja gaśnicza trwała tydzień.

Śledztwo dotyczące tego pożaru prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Dotyczy ono okoliczności pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu ludzi oraz mieniu, ale też spowodowania zniszczeń w przyrodzie w wielkich rozmiarach, w tym na terenie prawnie chronionym.

Dyrektor BPN Andrzej Grygoruk jest przekonany, że doszło do celowego podpalenia łąk. Dlatego kilka dni temu podjął decyzję o wyznaczeniu nagrody za wskazanie sprawcy w kwocie 10 tys. zł.

Dużo wcześniej, na początku kwietnia, kiedy zaczęły się pożary łąk nad Biebrzą, swoją nagrodę "za wskazanie osoby podkładającej ogień na łąkach i pastwiskach" wyznaczył wójt gminy Sztabin. Wynosi ona 10 tys. zł - podał wójt na stronie internetowej gminy.

Pieniądze z przeznaczeniem na nagrodę, która ma pomóc wskazać podpalacza, na konto Biebrzańskiego PN wpłacają także prywatne osoby - podał Grygoruk. To wpłaty kilku osób, sięgające od kilku tysięcy do kilkuset tysięcy złotych; największa - jak poinformował dyrektor - od pana z Gdyni w wysokości 100 tys. zł.

"Obecnie nagroda za wskazanie sprawcy podpalenia wynosi 126 tys. zł" - napisał Grygoruk w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
źródło: K.K / PAP / fot. PAP/Aleksander Koźmiński
Pobierz aplikację  TVP POLONIA
Aplikacja mobilna TVP POLONIA - Android, iOS, AppGallery
Więcej na ten temat